
Pamiętasz 2020 rok? Premiera Cyberpunka to był kabaret. Gra wychodziła tak długo, że zdążyłeś się ożenić, rozwieść i wymienić dwa komputery. Potem ją uruchomiłeś i... no cóż, dostałeś coś, co wyglądało, jakby zrobił to stażysta po godzinach w Paint 3D. Bug na bugu, T-pose na każdym rogu, a samochody znikały szybciej niż Twoje pieniądze z konta po Black Friday.