Prezentujemy: Samsung Galaxy S8
2019-11-03
Dzisiaj na ruszt wziąłem Samsunga S8. Ten telefon poleasingowy nadal świetnie się prezentuje, a na dodatek bateria jest w bardzo dobrej kondycji. Co więcej oferuje? Zaraz Wam opowiem.
Telefony poleasingowe w naszej ofercie są coraz częściej spotykane. Prezentowaliśmy już kilka modeli na iOS teraz przyszedł czas na urządzenie z Android. W losowaniu redakcyjnym padło na S8, a więc flagowca, który trafił nie dawno do AMSO Komputery poleasingowe.
Pierwsze co rzuca się w oczy po otworzeniu opakowania to fakt, że sprzęt jest prawie cały szklany. Oczywiście nie jest to zwykłe szkło, gdyż jak zawsze pokryto jest warstwą ochronną Gorilla Glass, ale tym razem piątej generacji. Konstrukcja jest przy tym smukła i świetnie się prezentuję. Smarfton wygląda wręcz zjawiskowo i nawet dzisiaj mimo upływu kilku lat od premiery nadal w tym aspekcie jest nowoczesny. Trzeba również zaznaczyć, że znikł przycisk Home. Można oczywiście pomarudzić, że przez takie, a nie inne zastosowanie materiałów sprzęt bardzo szybko łapie odciski palców. Oczywiście jest w tym trochę racji, ale dzisiaj nie jest to coś nadzwyczajnego. Zawsze można również zastosować odpowiednie folie ochronne.
Do tej pory posiadałem sprzęt Apple z czytnikiem linii papilarnych z przodu ekranu. Przykładałem wybrany palec – kciuk i miałem sprzęt odblokowany. W Samsungu S8 czytnik tego typu znajduje się w z tyłu i muszę przyznać, że też jest bardzo intuicyjny. Oczywiście do odblokowania go wykorzystuje inny palec, ale jest to też bardzo naturalny odruch. Telefon szybko szczytuje moje linie i jest odblokowany. W S8 nie zabrakło również możliwości odblokowania sprzętu za pomocą twarzy. Rozwiązanie to działa poprawnie. Oczywiście nie jest może tak dokładne jak w najnowszych iPhoen’ach, w których nawet z szalikiem na ustach nas rozpoznają, jednakże wystarczy być odkrytym w całości, aby sprzęt sprawdził czy to jego właściciel czy też nie. Skanowanie siatkówki działa również poprawnie, ale tylko w dobrze oświetlonym pomieszczeniu.
Rozmieszczenie klawiszy odpowiadających za włączenie czy też wyłączenie telefonu jest dobrze rozlokowane. Na lewej flance znajduje się przycisk głośniej/ciszej oraz Bixby – zupełnie nie przydany w Polsce pomocnik, a z drugiej włączanie i wyłączanie sprzętu.
Na górze S8 ulokowano port na kartę SIM oraz kartę SD. Zaś od spodu mamy wejście słuchawkowe – normalne, wejście na ładowarkę. W tej części telefonu znajduje się również kratka zakrywająca głośnik.
Po odpaleniu smartfona oczom ukazuje się pięknie odwzorowujący kolory ekran, który zajmuje 83% bryły. Niesamowicie wręcz prezentują się zagięcia, które również są ekranem. Mimo tych opływowości otrzymujemy świetne kąty widzenia nawet pod słońce. Smartfon potrafi oczywiście pracować w trzech rozdzielczościach HD+, FHD+ i WQHD+. Dodatkowo miłym zaskoczeniem jest możliwość dopasowania siatki ekranu do formatów 4x 5, 5x5 i 4x6.
W urządzeniu nie zabrakło również funkcji Always on Display, która pozwala nam na ustawienie wielu funkcji. Przykładowo aby zegar lub kalendarz był na wierzchu. A jak wolimy coś przyjemniejszego to mogą się przewijać nasze zdjęcia. Możemy też być informowani o każdej kolejnej godzinie czy też podglądać wiadomości, które do nas dotarły. Opcji jest naprawdę wiele i sami możemy dostosować je do swoich potrzeb.
Ten niesamowity flagowiec w dniu premiery kosztował ponad 3500 zł. Nic więc dziwnego, że wpakowano w niego naprawdę przyzwoite podzespoły. Procesor ma aż 8 rdzeni, a wspomogą go 4 GB pamięci RAM. Dodatkowo dzięki świetnej optymalizacji sprzęt nie przycina się, chodzi płynnie i jest bardzo miły w obsłudze. Dodatkowo producent zaimplementował naprawdę dużo aplikacji dodatkowych np. zdrowotnych mierzenie tętna, sportu itp. To wszystko tutaj jest i działa bardzo dobrze w tle.
Na plus mogę zaliczyć również jakość rozmów, która jest na najwyższym poziomie zarówno jeśli rozmawiamy przez słuchawkę, jaki i w przypadku wersji głośnomówiącej.
Funkcje komunikacyjne również są i mają się dobrze. LTE działa szybko i nigdy nie przerywa, również GPS ładnie łapie co robimy w danej chwili i dolicza naszą ilość kroków do statystyk. WiFi, Bluetoot czy NFC to już takie standardy, które po prostu działają i działają bardzo dobrze.
Bateria to kolejna ważna kwestia. Wspomniałem już, że jej kondycja jest bardzo dobra i tak też jest. Przykładowo w trybie moim zdaniem normalnym, a więc w takim, w którym korzystam z LTE + Wifi bateria starcza na ponad dzień. Dokładnie uzyskałem rezultat 1 dzień i 4 godziny – 28 godzin. W przypadku samego LTE tutaj można się bawić urządzeniem przez niecały dzień. Około 22 godziny. Wyniki jest więc bardzo przyzwoity moim zdaniem. Jasność ekranu mam ustawioną w granicach 60% - taki standard.
Aparat w S8 jest bardzo dobry. Przyznam się, że nie siedzę w fotografii jakoś bardzo i pewnie nie będę wyznacznikiem dla zawodowców. Jednakże urzekło mnie to, że przy odpowiednim ustawieniu zabawka od Samsunga świetnie sobie radzi z nocnymi sesjami. Tego konkurencja nawet dzisiaj niej jest w stanie zawsze nam zaoferować. Na zakończenie tego akapitu wspomnę jeszcze o możliwości nagrywania filmów w 4 K.
To tak na szybko o Samsung S8. Poniżej możecie znaleźć pełną specyfikację. Nie będę również Was zanudzał wszystkimi funkcjami sprzętu, gdyż jest ich naprawdę dużo i pewnie o jakiejś bym zapomniał. Samsung S8 to porostu super sprzęt, który każdego dnia nas czymś zaskakuje. Sprzęt, który zarówno w biznesie, jak i domu sprawdza się znakomicie i zawsze zachowuje swoją prezencję na najwyższym poziomie.
• Wyświetlacz (przekątna) 5,8 cale/cali.
• Wyświetlacz (rozdzielczość) 1440x2960 px.
• Procesor główny (nazwa) Samsung Exynos 8895.
• Pamięć masowa 64 GB. • Aparat (tył) 12 Mpx.
• Pamięć RAM 4 GB.
Pokaż więcej wpisów z
Listopad 2019