Prezentujemy Dell Latitude 7400
Po Latitude 7490 nadchodzi nasz dzisiejszy bohater, a więc Latitude 7400. Nowy model 14-calowego, wysokiej klasy laptopa biznesowego jest bardziej kompaktowy i lżejszy (1,36 kg) w porównaniu do swojego poprzednika. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że będzie on na promocji w AMSO Warszawa w cenie 2499 zł od poniedziałku 16.05.
Ekstrawaganckich kolorów raczej nie można znaleźć w sektorze biznesowych laptopów, a Latitude nie jest w tej kwestii wyjątkiem. Niemal całe urządzenie jest więc utrzymane w matowym, srebrnoszarym kolorze. Ponadto tylna i górna część podstawy są szczotkowane. Rama wyświetlacza jest pomalowana na czarno.
Kunszt wykonania notebooka Latitude jest niesamowity. Szerokość szczelin jest minimalna i nie ma nigdzie ostrych, nieprzyjemnych krawędzi. Wszystko jest w porządku również pod względem stabilności. Bryły nie da się wygiąć nawet wtedy, gdy jest trzymana blisko boków klawiatury, czy też pod touchpadem. Jednostka podstawowa również wykazuje wystarczającą sztywność. Wieczko można lekko docisnąć, ale nadal nic nie trzeszczy. Wyświetlacz nie pokazuje żadnych zniekształceń obrazu, nawet przy nacisku na tylną część pokrywy. Zawiasy mocno trzymają pokrywę. Co najwyżej lekko się odbijają. Co więcej, wieczko można otworzyć jedną ręką, a maksymalny kąt otwarcia to 180 stopni.
Dwa porty USB typu A działają zgodnie ze standardem USB 3.2 Gen 1. Port Thunderbolt 3 umożliwia podłączenie rozwiązań w postaci stacji dokującej lub zewnętrznej karty graficznej. Maszyna może być również zasilana przez ten port (Power Delivery 3.0). Dostępny jest również DisplayPort przez USB-C (wymaga to osobnego adaptera). Laptop ma więc dwa wyjścia wideo wraz ze złączem HDMI.
Ci, którzy znają poprzedni model , zauważą brak gniazda na kartę SIM i portu Gigabit Ethernet. Ten ostatni został całkowicie odrzucony. W razie potrzeby należałoby użyć odpowiedniego adaptera USB. Jednak modele z gniazdem karty SIM i modemem LTE były dostępne jako opcje konfiguracyjne. Oczywiście w sprzęcie nie zabrakło kamerki internetowej: Maksymalna rozdzielczość zdjęć robionych przez nią to 1280x720 pikseli.
Latitude jest dostarczany z modułem WLAN z chipem firmy Intel (Wireless-AC 9560). Oprócz standardów 802.11 a/b/g/n WLAN obsługuje również szybki standard AC (2,4 i 5 GHz). Jako, że fanem połączeń WiFi nigdy nie byłem to jednak muszę przyznać, że płyta sprawuję się naprawdę dobrze i prawie cały czas trzyma stały poziom odbioru sygnału. Zaliczam to więc na duży plus tego urządzenia.
Mimo że laptop nie posiada klapki serwisowej, konserwacja/aktualizacja urządzenia nie stanowi problemu. Aby dostać się do wnętrzności wystarczy odkręcić tylko osiem śrub na spodzie urządzenia. Następnie dolny panel można zdjąć - działa to najłatwiej w obszarze otworu wentylatora. Dodatkowe narzędzia nie są potrzebne. Mamy wtedy dostęp do modułów pamięci (2 sloty), dysku SSD, baterii, modułu WLAN, wentylatora i baterii BIOS.
Dell wyposażył Latitude w podświetlaną klawiaturę typu „chiclet”, której układ nie uległ zmianie w porównaniu do poprzednika. Rozstaw klawiszy wynoszący 5 mm i mają moim zdaniem odpowiedni rozmiar zapewniają bardzo przyjemne wrażenia podczas pisania. Lekko wklęsłe, gładkie przyciski zapewniają średni skok i wyraźny punkt nacisku. Podczas pisania klawiatura nie ustępuje. Podświetlenie klawiszy oferuje dwa poziomy jasności, które ustawia się za pomocą klawisza funkcyjnego.
Touchpad obsługuje wielodotykowość i zajmuje powierzchnię około 10 x 5,2 cm (~ 3,94 x 2,05 cala). Gładka powierzchnia ułatwia przesuwanie palców. Podkładka błyskawicznie reaguje na wejścia – nawet w rogach. Dwa oddzielne przyciski myszy mają krótki skok i wyraźny punkt nacisku.
Miłym dodatkiem są dwie funkcje jak SafeScreen. To opcjonalny mechanizm ochrony prywatności, który steruje poborem energii i współczynnikiem kontrastu, aby uniemożliwić osobom postronnym oglądanie zawartości ekranu. Druga to SafeID, która chroni użytkownika za pomocą opcjonalnego czytnika linii papilarnych w przycisku zasilania. Obydwie funkcje znalazły się w opisywanej sztuce.
Sprzęt posiada matrycę IPS. Matowy, 14-calowy wyświetlacz notebooka Latitude ma natywną rozdzielczość 1920x1080 pikseli. Kontrast (1806:1) jest dobry tak samo jak jasność matrycy. Można na nim śmiało pracować w słoneczne dni na powietrzu. Dodam jeszcze, że wskaźniki pokrycia wynoszą 61,2 procent (AdobeRGB) i 95,1 procent (sRGB). Tak więc bardzo przyzwoicie jak na sprzęt biznesowy.
W środku znajdziemy procesor i7. Wbudowany procesor zapewnia wystarczającą moc obliczeniową dla aplikacji Office i internetowych. Nasze urządzenie testowe można było kupić za około 1600 do 1700 euro czyli po przeliczeniu w kursie sprzed 2 lat dawało nam rezultat na poziomie 7000 zł. Teraz jak już wspomniałem w promocji AMSO można będzie nabyć ten sprzęt w klasie A za jedyne 2499 zł brutto.
Latitude jest zasilany czterordzeniowym procesorem Core i7-8665U (Whiskey Lake), który zapewnia wystarczającą moc obliczeniową dla aplikacji biurowych i internetowych. Procesor jest przeznaczony głównie do laptopów biznesowych i odpowiednio obsługuje technologię Intel vPro. Core i7 pracuje z bazową częstotliwością taktowania 1,9 GHz. Przy włączonym Turbo możliwy jest wzrost do 4,8 GHz. Oczywiście ten procesor posiada pełne wsparcie do Windowsa 11. Do tego wspiera go 16 GB pamięci RAM i super szybki dysk typu NVME. To wszystkie sprawia, że maszyna nigdy się nie przycina i nie ma spowolnień podczas pracy.
Laptop nie oferuje dedykowanego procesora graficznego. Grafika jest obsługiwana przez rdzeń graficzny Intel UHD Graphics 620 . GPU obsługuje DirectX 12 i osiąga prędkość roboczą do 1150 MHz. Wyniki testów 3DMark są na poziomie normalnym dla tego GPU. Wydajność grafiki pozostaje stała zarówno w trybie AC, jak i baterii. Zwiększenie wydajności można osiągnąć poprzez aktywację trybu dwukanałowego i my tak zrobiliśmy – 2 x 8 GB. Dzięki temu można nawet sobie pograć w gry na niskich i średnich detalach takich jak: Tomb Raider czy BioShock.
Latitude nie generuje dużo hałasu podczas pracy. Gdy urządzenie jest bezczynne, wentylator często nie pracuje i jest po prostu cicho. Przy pełnym obciążeniu wentylator zaczyna działać. Podczas testu obciążeniowego wyszła nam wartosć36,4 dB, co jest świetnym wynikiem.
Głośniki stereo Latitude znajdują się na przedniej krawędzi podstawy urządzenia. Dają przyzwoity dźwięk, któremu jak praktycznie zawsze brakuje basu. Aby uzyskać lepsze wrażenia dźwiękowe, należy skorzystać ze słuchawek lub głośników zewnętrznych.
W naszym teście „internetowym” komputer Dell osiąga czas pracy na nowej baterii zakupionej w amso wspinały czas pracy na poziomie lekko ponad 9 godzin. Używany był skrypt do symulacji ładowania stron internetowych. Oczywiście ekran był ustawiony na maksymalną jasność. Dlatego więc jeśli zmniejszymy tę wartość to wynik może być jeszcze lepszy.
Dell Latitude 7400 jest bardziej kompaktowy i lżejszy niż jego poprzednik . Urządzenie zyskuje na atrakcyjności dzięki wyświetlaczowi o wąskiej ramce i wspaniałej matrycy IPS. Urzekły mnie również w nim kolor i wykonanie obudowy, która jest zgodna z najnowszymi trendami w branży. Czterordzeniowy procesor Whiskey Lake zapewnia wystarczającą moc obliczeniową dlatego śmiało można będzie cieszyć się tym sprzętem przez wiele kolejnych lat.