Dell e6330 recenzja
Dell e6330 test
Trzynastka to dobry wiek w życiu człowieka, bo mamy wtedy szalone pomysły, które mogą zrewolucjonizować świat . Trzynastka to również idealna wielkość laptopa, aby był on mobilny, a zarazem nie męczył wzroku przy dłużej pracy.
Opisywany dzisiaj model z wyglądu niczym nie odróżnia się od Laptop Della e6320. Obudowa została bowiem jakby żywcem zdjęta z poprzednika i tym samym zostawiono w jej konstrukcji stop metali nazwany przez Della Tri-metal (narożniki magnezowe, aluminiowa pokrywa i podstawka proszkowana). Grube mocne metalowe zawiasy trzymają ekran wręcz znakomicie, a zarazem cała konstrukcja jest sztywna i nie trzeszczy pod wpływem mocniejszego nacisku. Miło również, że maksymalny kąt wychylenia panelu to 180 stopni. Niestety, w modelu 12? ? Dell e6230, kąt ten został ograniczony do 135 stopni. Niestety solidność obudowy przekłada się na masę, która z baterią 65 Wh daje 2,03 kg (z napędem).
Miło również, że tak jak w innych laptopach z tej serii, tak i tutaj po zdjęciu dolnej pokrywy mamy dostęp do wszystkich złącz i elementów laptopa. Pod spodem zobaczymy więc takie rzeczy jak dysk, wentylator, złącze na modem WWAN dwa sloty na RMA (maksymalnie 16 GB). Cieszy taki łatwy dostęp do tych elementów, gdyż wtedy szybko i łatwo można wszystko wyczyścić.
13? to wyzwanie dla projektantów, gdyż trzeba odpowiednio umiejscowić wszystkie niezbędne złącza typu wejścia i wyjścia. Na szczęście pracownicy firmy Dell poradzili sobie ze wszystkim znakomicie i osadzili najważniejsze złącza na tylnej ścianie laptopa. Tam więc znajdziemy port mini HDMI, aby podpiąć laptopa do monitora lub telewizora, port USB 3.0, złącze zasilania i port Ethernet. Z lewej strony usytuowana wylot powietrze oraz wyjście monitorowe i słuchawkowe. Prawa część laptopa to 2 x USB (jedno złącze połączone jest z eSATA), zaślepiony otwór na napęd/baterię/dysk (jak zawsze Dell daje możliwość włożenia napęd, baterii lub dodatkowego dysku w tym miejscu) i suwak włączania i wyłączania wifi. Z przodu usytuowano zaś czytnik kart SD. Jeśli jednak portów nam za mało to możemy do laptopa dokupić stacje dokująca PR02X lub PR03X, którą podpinamy pod spodem i zyskujemy kolejne złącza. Jednakże i bez niej moim zdaniem sprzęt ma wszystko co potrzeba.
Klawiatura nie zmieniła się względem poprzednika, a więc osoby przesiadające się z modelu E6320 nie odczują różnicy. Dla osób zaczynających przygodę z Dellem warto wspomnieć, że klawisze mają tradycyjny niewielki odstęp od siebie. Płytki poszczególnych "guziczków" są wklęsłe dzięki temu palce wchodzą automatycznie w daną literę albo liczbę. Klawisze są duże mają krótki wskok i dłuższy odskok. są przyjemne w dotyku i tym samym bardzo dobrze się pracuje na tej klawiaturze. Warto również wspomnieć o jej podświetlanej wersji (4 stopniowo), którą można dokupić za około 100 zł.
Touchpad został skonstruowany przez lidera i w sumie jedną z najbardziej doświadczonych firm w tym segmencie, a więc przez Alps Electric. Ta japońska firma od 1948 działa w segmencie elektronicznym nic więcej dziwnego, że płytka bez problemu radzi sobie z dotykiem wielopunkowym. Dodatkowo jest przyjemna w dotyku, a klawisze odpowiadające za prawy i lewy przycisk myszy są odpowiednio długie i przyjemne przy wciśnięciu.
Osoby lubiące precyzję i pracę na "grzybku" również nie zostały potraktowane po macoszemu, gdyż Track Stick został dołożony i znajduje się po środku klawiatury. Przyciski do niego przypisane również są miękkie i działają cicho.
Dell e6330 posiada matrycę matową i jak już na samym początku wspomniałem jej wielkość to 13,3 cala co przekłada się na całkiem przyjemną rozdzielczość jaką jest 1366 x 768. Dzięki temu obszar roboczy jest wystarczający, a aplikacje nie mają za małych literek. Warto jeszcze wspomnieć, że matryca jest matowa, a więc praca w słońcu mimo niezbyt dużej iluminacji jest bezproblemowa.
Dell E6330 został wyprodukowany w trzech różnych wersjach. Na chwilą obecną my sprzedajemy w naszych sklepach sprzęt w wersji z procesorem dwurdzeniowym z serii i5. Na rynku można jeszcze znaleźć serca i3 i i7. Wszystkie procesory są trzeciej generacji Ivy Bridge, a to oznacza, że jest on wydajniejszy o 10% od drugiej generacji i 40 % od pierwszej. W środku znajdziemy jeszcze układ graficzny HD Graphics 4000 (pogramy na niej w Diablo 3 czy Anno na niskich detalach ). Wspomniany na początku procesor to i5-3320 pracujący z częstotliwością 2,6 GHz ale gdy trzeba potrafi się rozpędzić do 3,1 GHz dla dwóch rdzeni i 3,3 GHz dla jednego.
Dzięki zastosowaniu dysku ssd, 8 gb RAM i wspomnianego serca otrzymujemy bardzo szybką i komfortową pracę dodatkowo laptop nie jest głośny bo normalnie wydaje dźwięk na poziomie 28 dB, a przy mocniejszej pracy osiąga wyniki w okolicach 36 dB. Dzięki zastosowaniu wspomnianych technologii praca na nowej baterii w internecie to około 6,5 godziny.
Dell e6330 to bardzo udana konstrukcja posiada liczne zabezpieczenia dla biznesu, które chronią dane przed utratą. Niektóre modele mają czytniki linii papilarnych, a we wszystkich można zakodować karty SC zarówno zbliżeniowe jak i do wkładania. Dodatkowo żyroskop potrafi odłączyć dysk w przypadku spadania, co jest bardzo przydatne w przypadku zamontowania w laptopie dysku HDD. Dodatkowa mocna trwała konstrukcja sprawia, że jest to sprzęt naprawdę na długie lata.
Tekst stworzył Dawid z AMSO laptopy warszawa