
Jako wielki fan Apple ciężko mnie przekonać do czegoś, co nie pochodzi z tej „stajni”. Wiem, że tymi słowami niektórym się narażam, ale tak właśnie jest. Sceptycznie więc podszedłem do K58, ale… no właśnie pozytywnie się zaskoczyłem.
Masz problem z wyborem produktu?
Skontaktuj się z nami!
lub napisz